To mnie pocieszyłeś.
Przyłożyłem się teraz lepiej, ale ani drgnie. „Biję” przez deskę, bo zniszczyć oś to nie problem. Spróbuję jeszcze opalarką podgrzać to miejsce i wtedy spróbować, ale to dopiero w poniedziałek.
↧
Autor: Artur
↧